Wywiady


Kasienkaj7 - Katarzyna Jabłońska - Wywiad z dnia 31 marca 2023 roku

Kasienkaj7 - Katarzyna Jabłońska - Wywiad z dnia 31 marca 2023 roku

Więcej informacji pod linkiem

Kasienkaj7 - Wywiad z dnia 31 marca 2023 roku


Czytelniczy Świat Marleny - Wywiad z dnia 27 marca 2023 roku

Już tylko 3 dni dzielą nas od wyjątkowej premiery powieści Wanda Siubiela - polska pisarka "ŁĄCZKA -CZARNA KOSTKA" 31 marca 2023 będę świętować razem z autorką i czytelnikami ten piękny dzień 📖 Chciałbym zaprosić Was dziś na pierwszą część wywiadu z autorką Wanda Siubiela ❤️.Zadałam jej kilka pytań, na które z przyjemnością odpowiedziała. Dzięki nim możemy bliżej poznać jej osobę 🤗.🤗 Co było dla Ciebie inspiracją do napisania książki ,, ŁĄCZKA - CZARNA KOSTKA"? Czy pomysł zrodził się w głowie? Czy losy bohaterów mają pewne odzwierciedlenie w rzeczywistości?

Sama książka powstała w trakcie trwania twardego lockdown, z powodu pandemii. Pod wpływem impulsu zapragnęłam pokazać świat oczami młodych osób i przedstawić, z czym się borykają. Jeśli chodzi o zdarzenia, to powstały wyłącznie w mojej głowie. Z boku wygląda to tak, jakbym spisywała historię, która miała już miejsce i tylko przelewam ją na papier. Każda z moich książek niesie przekaz dla Czytelnika. Pod warstwą różnych wydarzeń przemycam wartości, które chciałabym zobaczyć w każdym Czytelniku – zrozumienie dla odmiennego zdania, szacunek dla drugiej osoby i wiele innych, które do odkrycia są na kartach moich literackich historii, do których z całego serca zapraszam.

Gdzie szukasz natchnienia, inspiracji do pisania? Czy są to miejsca, w których się znajdujesz? Czy są to sytuacje dnia codziennego? Czy raczej wydarzenia, które miały miejsce?

Jeśli chodzi o pisanie, to nie potrzebuję natchnienia - jedynie wolnego czasu, który w większości przypada na wieczorną porę. Piszę w zaciszu własnego domu pod kołderką lub kocykiem zanurzona w świecie własnych fantazji.

Jakie cechy charakteru według Ciebie powinien posiadać pisarz/pisarka? Co najbardziej jest potrzebne do realizowania się w tym zawodzie? Jakie cechy, pomagają Tobie w twórczej pracy?

Nie mam najmniejszego pojęcia, jakie cechy powinien posiadać pisarz/pisarka. Mogę jedynie napisać, co wpłynęło na to, że zostałam pisarką. Od najmłodszych lat uwielbiam obserwować otoczenie, w jakim przyszło mi żyć. Miłością do spisywanych historii zostałam zarażona przez nauczycieli i osoby, które przyjeżdżały do Ośrodka Wypoczynkowego oddalonego o kilometr od mojego rodzinnego domu. Dzięki temu miejscu, pomimo tego, że urodziłam się w niewielkiej miejscowości na skraju lasu, na co dzień miałam dostęp do świata artystów, którzy odwiedzali wyjątkowe miejsce – jakim jest Dom Pracy Twórczej – Ustronie. To tam po raz pierwszy widziałam plener malarski i miałam styczność z artystami z tamtych lat.

Czy pisząc książkę cechuje Ciebie determinacja i konsekwentne dążenie do celu? Czy raczej spontaniczność pisarska?

Ogólnie to jestem mega uporządkowaną i z logicznym umysłem kobitką. Lubię, jak wszystko mam zrobione w możliwie najszybszym czasie, co przekłada się na dużo pracy w ciągu jednego dnia. Jednakże uwielbiam pisać, więc każdą wolną chwilę – obok malowania – poświęcam pasji, która daje mojemu życiu dodatkowych barw.

Czy w jakiś sposób emocjonalnie przeżywasz losy swoich bohaterów w książkach?

Nie sposób nie wejść emocjonalnie do umysłów i serc literackich bohaterów, którzy wyszli spod mojego pióra – a dokładnie spod klawiszy komputerowych. Bynajmniej ja nie potrafię przejść obojętnie obok ich życia. Każdą emocję, każdą sytuację czuję, jakby była moją własną. Jednakże pomimo trudów, przed którymi stoją moi bohaterowie, zawsze zostawiam im drogę pełną nadziei i wiary w lepsze jutro.

Czy zaczynając pisać książkę masz w głowie już jej zakończenie? Co wpływa u Ciebie na zmianę koncepcji w pisaniu?

Nie wiem, jak opisać to w najprostszy sposób, ale z dużym wyprzedzeniem znam tytuły książek i ich zawartość. Nie zmieniam koncepcji. Piszę tak, jak to widzę oczami wyobraźni.

Jakie jest Twoje największe marzenie pisarskie? Które chciałabyś zrealizować?

Moim osobistym marzeniem jest pisanie do końca mych dni tutaj na Ziemi. Dzięki tej pasji mogę Czytelnikom pokazywać własny punkt widzenia na nasze otoczenie. Chciałabym, aby moja twórczość zawitała do każdej biblioteczki i aby każdy Czytelnik odnalazł cząstkę siebie w świecie moich literackich bohaterów.

Jakie uczucia towarzyszą Tobie, gdy trzymasz swoją książkę w ręku, taką nową, pachnącą prosto z drukarni?

Kiedy otrzymuję swój egzemplarz testowy, jestem przeogromnie szczęśliwa. Natychmiast otwieram paczkę i pokazuję każdej osobie, którą mam w zasięgu. Przepiękne uczucie spełnienia, wymieszane z ogromną dawką radości mogę przyrównać jedynie do narodzin mojego syna Macieja. W sumie książki to również moje dzieci. Niesamowite uczucie.

Czy jesteś dumna z siebie i z Twoich książek? Czy to pisanie sprawia Tobie radość? i czy dzięki temu jesteś tak zwyczajnie szczęśliwa?

Jestem szczęśliwa, bo kocham własne życie. Pomimo trudów dnia codziennego nauczyłam się doceniać drobne rzeczy, które mam na wyciągniecie dłoni. Te wszystkie cechy, których brakuje nam na co dzień, mamy we własnych wnętrzach. I to tam trzeba ich szukać. Tą prostą metodę przemycam w każdej mojej książce. Z całego serca dziękuję Marlenko za opiekę nad moją najnowszą książką pt.: „Łączka – Czarna kostka” i objęcie jej patronatem a Czytelników zapraszam do zapoznania się z moją twórczością.

Dziękuję za miłą rozmowę Autorce i za Jej ciekawe odpowiedzi 😘📖😘 Niezmiernie cieszę się, że mogłam otoczyć opieką patronacką Jej powieść ❤️📖❤️ Miłego popołudnia 🌹📖🌹

Więcej informacji pod linkiem

Czytelniczy Świat Marleny - Wywiad z dnia 27 marca 2023 roku

Yerbo Poczytalni - Grzegorz i Paulina Sękala - Wywiad z dnia 13 marca 2023 roku

Yerbo Poczytalni - Grzegorz i Paulina Sękala - Wywiad z dnia 13 marca 2023 roku

Jesteśmy przed premierą książki „Łączka- Czarna kostka” jakbyś w kilku zdaniach opisała swoją nową pozycję literacką? O czym jest, dla kogo dedykowana?

„Łączka - Czarna kostka” powstała z myślą o młodzieży. Sama nazwa „Łączka” nawiązuje do nastolatków, których przyrównałam do wielobarwnych kwiatów. W książce poruszam tematy związane z dorastaniem – czyli opisane zostały przyjaźnie pomiędzy młodymi osobami i pierwsze zauroczenie, które przeradza się w miłość. Na papier przelałam historię 16-letniej dziewczyny. W pierwszej części odkryje powiązania rodzinne, które wywrócą jej świat do góry nogami. Czy rodząca się miłość pomiędzy Weroniką a Michałem przetrwa? Jak potoczą się losy tych dwojga? O tym Czytelnik dowie się po przeczytaniu lektury.

Czy masz swoich beta czytelników? Na kim głównie polegasz przy pisaniu książek?

Jeśli chodzi o osoby, które jako pierwsze poznają treść kolejnej już mojej książki, to głównie moja najbliższa rodzina. To właśnie najbliżsi są pierwszymi relacjonującymi daną publikację. Ich zdanie jest dla mnie najważniejsze. Fachowe oko ogląda moją świeżyznę w wydawnictwie i to tam zapada decyzja, czy dana książka ujrzy światło dzienne.

Jako pisarka, która wydała już kilkanaście pozycji- jak uważasz – czy każdy, nawet niepowiązany na co dzień z pisaniem, może wydać książkę?

Myślę, że tak. Wystarczy, że dana osoba kocha pisać i potrafi przelać emocje za pomocą słów na papier. Potrzeba również pomysłu na książkę i wiedzieć, co chciałoby się przekazać odbiorcom – w przypadku książki – Czytelnikom.

Z którymi, polskimi autorami widzisz się na kawce? Kto jest Twoim autorytetem pisarskim?

Uwielbiam dzieła Bolesława Prusa. Jest najbliższy mojemu sercu. Zapewne po drugiej stronie usiądę razem z nim i pogawędzę o rzeczywistościach w literackim świecie. Jeśli chodzi o aktualnych pisarzy na rynku, to wypadłam na dwie dekady z obiegu i niestety nie jestem w stanie jednoznacznie określić, z kim spędziłabym czas w towarzystwie kawy i ciasteczek – które uwielbiam:). Chociaż powoli odnajduję się literackim świecie i na chwilę obecną wiele ciepłych słów mogę przytoczyć w kierunku Elżbiety Stępień i Moniki Kamińskiej.

Każda Twoja książka jest pełna wartości i moralistycznych przesłań. Jako autorka poruszająca tak ważne tematy postrzegam Cię jako osobę pełniącą ważną misję. Czy spotkałaś się już z taką opinią? Jak się do tego odnosisz?

Pisanie jest dla mnie oddechem. W ten sposób mogę przekazać własne spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Po wielu latach obserwacji doszłam do wniosku, że jedynym i najważniejszym problemem, z jakim przyszło się mierzyć ludzkości, jest spojrzenie w głąb siebie i odnalezienie spokoju ducha, który pozwala przetrwać nawet największe zawieruchy życiowe. To właśnie w Sobie trzeba szukać zrozumienia, współczucia i tych wszystkich uczuć, których tak bardzo brakuje nam w zwykłej, często trudnej do zniesienia, szarej rzeczywistości. Wybierając światło, które drzemie w każdym z nas, zmieniamy własne podwórko i to od tego trzeba zacząć, aby zmienić własne życie. Szczególnie bliskie mojemu sercu są młode osoby, które poprzez historię Anastazji uczę podstawowych technik radzenia sobie ze stresem i lękami oraz wskazuję drogę, w której odnajdą własne Ja.

Skąd czerpałaś inspirację do najnowszej Swojej historii?

Nie szukam inspiracji. Być może trochę dziwnie to zabrzmi, ale siadam i piszę. Słowa same znajdują się w moim tekście. Zanim zacznę pisać daną historię, wiem, jak będzie wyglądać okładka danej książki, jaka będzie nazwa i co będzie zawartością publikacji. Z boku wygląda to tak, jakbym spisywała już napisaną historię.

Zachęć proszę czytelników do sięgnięcia po „Łączkę- Czarną kostkę”.

Główna bohaterka Weronika wśród labiryntu zawiłych sytuacji odnajduje pierwszą miłość. Jej pierwsze uczucie zostaje wystawione na próbę. Czy młodzieńcze serce udźwignie narastające problemy i przezwycięży przeciwności losu? Do jakich wniosków dojdzie Wercia, kiedy odkryje, czym tak naprawdę jest tajemniczy przedmiot - czarna kostka? To i o wiele więcej dowiecie się z lektury, którą mam przyjemność przedstawić w paru słowach dzięki „Yerbo – Poczytalni”.

Powoli zbliżamy się do Świąt Wielkanocnych, jak spędzasz ten czas? Czy masz jakieś swoje tradycje związane z tym okresem?

Dla mnie Wielkanoc jest okazją do spotkań z bliskimi. Na co dzień brakuje wolnego czasu i dlatego doceniam możliwość spędzenia dodatkowych chwil z najbliższymi. Okres Wielkiej Nocy od najmłodszych lat kojarzę z postem, koszyczkiem i śniadaniem wielkanocnym, które niosą nadzieję i wiarę w lepsze życie. Te tradycje wraz z polewaniem wodą mocno zakorzeniły się w polskim społeczeństwie – również w moim domu.

Nawiązując do tytułu i treści książki, czy podobnie jak główna bohaterka kochasz morze, szum fal? Czy jest to miejsce, które w jakiś sposób Cię mobilizuje do pracy, pozwala wypocząć, naładować baterię ? A może preferujesz inny sposób na wypoczynek?

Uwielbiam przyrodę. Nie sposób w paru słowach wyrazić więzi, jaka łączy mnie z naturą. Wychowałam się w domku na skraju lasu i od najmłodszych lat bardzo dużo czasu spędzałam na łonie polskiego krajobrazu. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam morze, nie potrafiłam oderwać oczu od dalekiego horyzontu. W każdej mojej książkę przemycam miłość do Matki Ziemi.

Czego możemy życzyć Wandzie Siubieli?

U mnie na pierwszym miejscu stoi rodzina a następnie cała reszta – w tym także pisanie książek. Bardzo wysoko cenię spokój ducha i równowagę w życiu codziennym. Jeśli chodzi o książki, to chciałabym, aby moja twórczość zawitała do każdej biblioteczki i aby każdy Czytelnik odnalazł cząstkę siebie w literackich bohaterach i dzięki temu mógł w szerszej perspektywie spojrzeć na własne otoczenie poprzez zrozumienie i szacunek do odmiennego zdania. Tego życzę Każdemu. Dziękuję za możliwość wyrażenia opinii na temat moich publikacji. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będziemy mieli okazję porozmawiać. Do zobaczenia na kartach mojej twórczości.

Dziękuje za poświęcony czas i za zaufanie którym nas obdarzyłaś, proponując patronat medialny nad książką.

„Yerbo Poczytalni”

Więcej informacji pod linkiem

Yerbo Poczytalni - Grzegorz i Paulina Sękala - Wywiad z dnia 13 marca 2023 roku


Maggie w Książkach - Wywiad z dnia 12 marca 2023 roku

Maggie w Książkach - Wywiad z dnia 12 marca 2023 roku

Dzień dobry Wandziu. Po pierwsze bardzo chciałabym Ci podziękować, że znalazłaś odrobinkę czasu, żeby odpowiedzieć mi na kilka pytań. Myślę, że sporo osób zastanawia się nad tym kim w ogóle jest Wanda Siubiela? Możesz w kilku zdaniach powiedzieć coś o sobie i o swojej twórczości?

Witaj Madziu. Z całego serca dziękuję za opiekę nad moją najnowszą książką pt.” Łączka – Czarna kostka”. To już nasze drugie spotkanie. Poprzednim razem objęłaś patronatem „Mroczną zasłonę”, która została ciepło przyjęta przez Czytelników. Jeśli chodzi o mnie to Wanda Siubiela jest zwykłą kobitką, która uwielbia pisać. Na co dzień pracuję w dziale IT, przy okazji pomagając w różnych dziedzinach – w sprzedaży również . Jeśli chodzi o moją twórczość, moje pierwsze kroki pisarskie skierowałam w stronę dzieci i młodzieży. Pomimo że utknęli w wirtualnym świecie, coraz częściej sięgają po moją twórczość. Taka informacja cieszy oko i raduje serce. W między czasie napisałam patriotyczną książkę „Niedzielną torebkę”, pokazując delikatne a zarazem odważne serce Julci, która próbuje odnaleźć siebie w trudnym okresie Polski. Po komentarzach, jakie otrzymuję od Czytelników i tych, które można przeczytać na licznych forach, dostrzegam, że książka trafiła tam, gdzie trzeba – czyli w serce i umysł odbiorcy. Przedstawiając trudy dnia codziennego, nakreśliłam jak ważne jest wsparcie, zrozumienie odmiennego zdania i współczucie, do którego każdy ma dostęp. Wystarczy sięgnąć do własnego wnętrza.

Wiemy już, że ,,Łączka" nie jest Twoją pierwszą książką. Piszesz głównie dla dzieci, ale w Twoim dorobku znajduje się także powieść skierowana do dorosłego czytelnika, to ,,Niedzielna torebka", którą miałam przyjemność przeczytać i wiem, że jest to piękna książka. Powiedz mi dla kogo wolisz pisać? Dla dorosłych czy dzieci i młodzieży?

Uwielbiam pisać niezależnie od odbiorcy. Potrafię odnaleźć cząstkę siebie w każdym gatunku. W końcu sama kiedyś byłam dzieckiem i doskonale zdaję sobie sprawę, z czym mierzy się młode pokolenie. Jest jeszcze dużo do poprawki w naszym świecie. Jednak trzeba zacząć od Siebie – i tego uczę młodego Czytelnika – aby przyjrzał się własnej reakcji na daną sytuację. Przedstawiam podstawowe techniki, które łagodzą stres i pozwalają spokojniej spojrzeć nawet na ekstremalne sytuacje. W moich książkach nie koloruję i nie zamalowuję problemów – wręcz przeciwnie – poruszam temat chorób, śmierci i przemijania.

,,Łączka - czarna kostka" to tytuł, który tak naprawdę nie mówi nam zupełnie nic. Możesz króciutko powiedzieć o czym jest ta książka? I co w ogóle oznacza jej tytuł?

Jeśli chodzi o sam tytuł „Łączka” – tym wyrazem nawiązałam do młodego pokolenia i porównałam młodzieńcze serca do wielobarwnych kwiatów. Mój wiersz, który rozpoczyna książkę, porusza temat odnajdywania samego siebie w centrum łączki. Jeśli chodzi o drugi element – „Czarna kostka” – sama nazwa nawiązuje do pewnego przedmiotu. Ale o tym każdy dowie się już po przeczytaniu lektury.

A skąd wziął się pomysł na napisanie właśnie takiej książki?

Pierwsze słowa pisałam w samym środku pandemii, dlatego poruszyłam w książce temat izolacji w oczach młodych ludzi. Poprzez słowa ukazałam piękno nadmorskich terenów. Morski horyzont skradł niejedno serce – w tym także moje. W książce poruszam temat pierwszej miłości, sytuacji finansowej, zdrady, porwania, rozpadu rodziny. Nie unikam trudnych tematów. Pokazuję realne życie, z którym młodzież musi stawiać czoła w dniu codziennym.

A możesz mi zdradzić jakie masz plany na przyszłość? Oczywiście dotyczące Twojej twórczości.

W zeszłym roku napisałam biografię dla działacza z okolic Krakowa. Jestem już przy wstępnych rozmowach z wydawnictwami. Myślę, że ta nietuzinkowa osobowość skradnie serca Czytelników. Rozpoczęłam pracę nad nową książką pt.: „Przyjaciółki z wirtualnego podwórka”. W tym roku ukaże się również „Planeta Luna”. O każdej z tych książek Czytelnik dowie się w odpowiednim czasie.

Jednym słowem mamy na co czekać. Kilka ciekawych historii nam wkrótce dostarczysz i oczywiście czekamy na nie z niecierpliwością. Bardzo dziękuję Ci za poświęcony czas. Mam nadzieję, że ,,Łączka - Czarna kostka", która swoją premierę będzie miała 31 marca, znajdzie rzesze zwolenników nie tylko wśród młodzieży, ale także dorosłych. Życzę Ci wiele sukcesów wydawniczych, jak również w życiu prywatnym. Do usłyszenia

Z całego serca dziękuję Tobie Madziu i wszystkim Patronom, którzy pomagają mojej twórczości. To dzięki takim osobom jak Ty, moje książki nie kurzą się na półkach i mają szansę trafić w czytelnicze dłonie. Mam nadzieję, że „Łączka – Czarna kostka” skradnie kolejne serca. Dziękuję za możliwość pokazania mojej osoby i twórczości poprzez odpowiedzi na Twoje pytania. Do zobaczenia przy kolejnym projekcie. Dziękuję.

Więcej informacji pod linkiem

Maggie w Książkach - Wywiad z dnia 13 marca 2023 roku



Książkowe podróże - te małe i te duże - Wywiad z dnia 6 grudnia 2022 roku

06/12/22 Wywiad z Panią Wandą Siubielą - Autorką książek dla Dzieci, Młodzieży i Dorosłych

Dzień dobry, dzisiaj mam dla Was wywiad z wyjątkową Autorką. O Jej książkach na moim blogu mogliście czytać już od bardzo dawna, w ostatnim czasie patronatem medialnym objęłam najnowsza książkę Pani Wandy - "Mroczną Zasłonę". Mamy okazję porozmawiać ponad miesiąc po premierze Pani najnowszej powieści - "Mrocznej Zasłony". Jest to już Pani kolejna książka — debiutem był pierwszy tom cyklu "Kamień Królestwa Sloget". Jak zaczęła się Pani przygoda z pisaniem?

Pierwsze kroki stawiałam już jako mała dziewczynka. Na łamach gazetki, którą sama tworzyłam, pisałam różne artykuły bliskie mojemu spojrzeniu na otoczenie. W międzyczasie chłonęłam całą sobą pobliską bibliotekę. Większość młodzieńczych lat spędziłam z przysłowiowym „nosem w książkach”. Uwielbiałam pisanie i malowanie. Jednakże czas szybko minął i musiałam podjąć decyzję o zawodzie. Po namyśle wybrałam informatykę. Było to prawie 30 lat temu. Kierunek był mało znany, ale intuicja ciągnęła mnie do dziedziny, która rozwijała się na moich oczach. Z perspektywy czasu wiem, że dobrze zrobiłam. W chwili obecnej posiadam stabilne podłoże i mogę pisać to, co dusza i serce dyktuje.

Zarówno cały cykl jak i "Mroczna Zasłona" to książki skierowane do dzieci i młodzieży. Ich bohaterowie żyją w fantastycznym, a jednocześnie bardzo uniwersalnym świecie. Czy łatwo było go wykreować w sposób przystępny docelowemu Odbiorcy, by jednocześnie przekazywać ważne rzeczy? A co z tym związane jak według Pani skutecznie można dotrzeć do młodszego Czytelnika?

Pisanie przychodzi niezmiernie łatwo. Postacie i wydarzenia praktycznie same powstają. Czasem tylko zastanawiam się nad właściwym podejściem do danej emocji czy sytuacji, ale już po krótkiej chwili obieram właściwy kierunek i piszę dalej. Będąc na spotkaniu w bibliotece, dzieci z zaciekawieniem słuchają na temat moich książek i z relacji pracowników wiem, że wracają, aby przeczytać moją twórczość. Myślę, że poprzez słowo pisane docieram tam, gdzie trzeba – czyli do serca i umysłu Czytelnika.

Na Pani pisarskim koncie jest już kilkanaście książek. Wróćmy na chwilę do dni, w których się ukazywały. Czy za każdym razem premiera była taka sama? Jakie uczucia, emocje Pani towarzyszyły?

Ze względu na brak czasu premiery uciekały pomiędzy palcami, ale każda była mi bardzo bliska sercu. Być może takie odczucia towarzyszyły mi, ponieważ w przeciągu tylko trzech lat wydałam 14 książek… Każda przesyłka ze świeżymi egzemplarzami premier, jest niczym bezcenne światło w świecie pisarza – przynajmniej ja to tak odbieram. To wyjątkowe chwile.

"Mroczna Zasłona" to książka otwierająca kolejny cykl, ale jednocześnie połączona z "Kamieniem Królestwa Sloget". Czytelnik, poznając kolejne lektury spod Pani pióra, za każdym razem spotyka się z główną bohaterką — Anastazją, która staje się starsza, podejmuje ważne decyzje i mierzy się z trudnościami. Skąd pomysł na taką bohaterkę? Czy łatwo było wykreować postać, która dorasta na oczach Odbiorcy, a więc z książki na książkę się zmienia?

Jak już wcześniej wspomniałam, kocham pisanie i każde zdanie przychodzi niezmiernie łatwo. Bohaterka zrodziła się w moim umyśle i po prostu przelałam ją na papier. Dorastanie jest naturalnym procesem. Poprzez życie Anastazji chciałam pokazać, że nawet małe serca potrafią kruszyć największe pokrywy pełne lodu i mroku. W każdej mojej książce kładę mocny nacisk na poszanowanie odmiennego zdania i wzajemną życzliwość. Naprawdę niewiele potrzeba, abyśmy żyli w lepszym świecie – wystarczy wyciągnięta bratnia dłoń… I wystarczy zacząć od siebie… A następnie uczyć tego we własnym otoczeniu.

Pisząc dla Dzieci i Młodzieży, pisze Pani o rzeczach ważnych, niekiedy trudnych. Wprawne oko Czytelnika z łatwością zauważy, że pod osłoną magicznego świata w Pani książkach kryje się wiele wartości i niezwykle ważnych przesłań. Jak udało się Pani osiągnąć taki efekt?

Życie samo w sobie jest wyjątkowe, ale jednocześnie niezwykle kruche… Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bezmyślnie wypowiadane słowa potrafią okaleczać dziecięce serca i to na długie lata. W książkach dla najmłodszych pokazuję, czym jest m.in. samotność i oswajam młodzieńcze serca z mrokiem, jaki mają dookoła siebie. W każdej części poruszam różne emocje, z jakimi mierzymy się w życiu codziennym. Ale o tym już warto poczytać i samemu przekonać się, dlaczego świat Nastusi kradnie serca nawet dorosłym Czytelnikom.

Żeby nie ograniczać się tylko do książki, której premierę świętowaliśmy niedawno, warto wspomnieć, że napisała Pani również książkę dla dorosłego Czytelnika. "Niedzielna torebka" to niezwykle wciągająca powieść z dużą dawką wiedzy historycznej podanej w przystępny, ale prawdziwy sposób. To zupełnie inny target, więc od razu nasuwa się pytanie — dla kogo łatwiej jest pisać? A może nawet — dla kogo woli Pani pisać?

W mojej twórczości jest miejsce dla każdego serca. Chciałabym, aby i maluszek i najstarsze pokolenia spojrzały w kierunku mojej twórczości. Nie straszny mi żaden gatunek literacki. Jedynie nie wiem, czy odnalazłabym siebie w pełnym mroku horrorze, ale nie mówię nie. Czas pokaże, dokąd zaprowadzi moje pióro pisarska droga.

Zbliżając się do końca, zadam jeszcze trudne pytanie, ale bardzo je lubię, gdyż odpowiedzi są niezwykle ciekawe. Jak w kilku słowach zachęciłaby Pani Czytelników do sięgnięcia po swoją twórczość?

Młodzież, która utknęła w wirtualnym świecie, zachęcam poprzez słowa – Przeczytaj dwie pierwsze strony. Jeśli odnajdziesz kawałek siebie, zapraszam do świata Anastazji. I działa. Naprawdę. Ponoć pióro mam lekkie i w niezwykły sposób opisuję nawet najprostsze czynności – choćby jedzenie śniadania… Ale ocenę pozostawiam Czytelnikom. Warto dać szansę małej elfce. W jej świecie można odnaleźć własne serce i często schorowany od nienawiści umysł, który aż krzyczy — pomocy… Anastazja własnym życiem pokazuje prostą drogę do własnego wnętrza i do wyborów, które stawiane są na naszej życiowej drodze.

Było o przeszłości, teraźniejszości, więc może jeszcze jedno pytanie o przyszłość. Jakie są Pani pisarskie plany? Czy może nam już Pani zdradzić, co będzie się działo w najbliższym czasie?

W najbliższym czasie ukaże się „Łączka – Czarna kostka”. To historia 16 letniej Weroniki, która na helskiej ziemi odkrywa smak pierwszej miłości, przyjaźni, ale również poruszam temat rozpadu rodzin i spojrzenia na trudne relacje dorosłych z perspektywy młodzieńczego spojrzenia. Zaczęłam pisać kolejną książkę – „Przyjaciółki z wirtualnego podwórka” … Ale o tym już niedługo.

Bardzo dziękuję za rozmowę i ciekawe odpowiedzi na pytania. Dziękuję również za możliwość objęcia "Mrocznej Zasłony" patronatem medialnym i włączenie się w promocję tej wyjątkowej książki. Życzę wszystkiego, co najlepsze i wielu pisarskich sukcesów!

Również dziękuję za pomoc przy mojej twórczości. W wirtualnym świecie jesteś ze mną praktycznie od samego początku. Jestem szczęśliwa, że mogę obserwować również twój rozwój. Kto wie… Może spotkamy się za kilka lat i to ja będę miała możliwość przeczytać Twoją książkę. Z całego serca tego Tobie życzę i spełnienia najskrytszych marzeń, a Czytelnikom wyjątkowych chwil w objęciach literackich światów, które wyszły i zapewne jeszcze nie raz wyjdą spod mojego pióra. Pozdrawiam serdecznie.

Więcej informacji pod linkiem

Książkowe podróże - te małe i te duże - Wywiad z dnia 6 grudnia 2022 roku



Papierowy Bluszcz - Wywiad z dnia 5 listopad 2022 roku

Wanda Siubiela debiutowała na początku 2019 roku pierwszym tomem cyklu Kamień Królestwa Solget. Od tamtej pory dorobek autorki liczy sobie kilkanaście książek, a kolejne czekają na to, by trafić w czytelnicze ręce. A pod koniec października 2022r Siubiela wydała pierwszy tom nowego cyklu Gwiezdny pył, który otwiera powieść "Mroczna zasłona". Więcej o tej fantastycznej książce (i serii) przeczytacie w poniższym wywiadzie.

1. Zadebiutowała Pani końcem czerwca 2019 roku książką Wzgórze Olch, które otworzyło cykl Kamień Królestwa Solget. Skąd wziął się pomysł na tę historię i czy od samego początku nastawiała się Pani na to, że będzie on [cykl] liczył tyle tomów?

Pod wpływem impulsu po latach wróciłam do pisania. Podczas tworzenia pierwszych stron „Wzgórza Olch” wiedziałam, że cała saga będzie miała 12 części. Miałam nieodparte wrażenie, że spisuję już napisaną historię. Niezwykłe doświadczenie, jakie towarzyszyło podczas obserwacji życia małej elfki, sprawiło , że odkryłam w sobie pokłady uczuć, które były przykryte przez trudy dnia codziennego.

2. Czy zastanawiała się Pani nad tym, by zebrać je wszystkie w jedną książkę?

Nie. I nigdy tego nie zrobię. Każda z tych ksiąg ma w sobie wartości, które nie zawsze są widoczne na pierwszy rzut oka. Łącząc je w jedną całość, sprawiłabym niepotrzebny zamęt, a zbyt duża ilość stron mogłaby przytłoczyć młodego Czytelnika – w końcu to dla niego napisałam całą serię. Chociaż dorosłe serce również znajdzie coś dla siebie. A co do zawartości cyklu – wracając ponownie do jego treści, z zaskoczeniem można odkryć zupełnie inną stronę życia Anastazji i wartości płynące z użytych słów. Każda z moich książek ma ukrytą głębię i wprawne oko wychwyci niejedno zdanie, które porusza umysł i serce czytającego.

3. W międzyczasie, gdy powstawał cykl Kamień Królestwo Solget, wydała Pani książkę zatytułowaną Niedzielna torebka, która gatunkowo różni się od dwunastotomowej serii. Czy łatwiej pisało się Pani fantastykę, czy historię obyczajową?

Czuję się dobrze w każdym gatunku i żaden mi niestraszny. Uwielbiam pisać. Przychodzi mi to niezwykle łatwo i teksty powstają w bardzo krótkim czasie. Na przykład „Niedzielna torebka” powstała w ciągu miesiąca i to po godzinach w pracy, czyli późnymi wieczorami. Literatura skierowana dla dorosłych posiada również swoje przesłanie – pomimo trudności dnia codziennego powinniśmy szanować odmienne zdania. Poprzez „Niedzielną torebkę” pokazałam, do czego prowadzi nienawiść i chęć poniżenia drugiej istoty. Tak krótki okres tworzenia książki jednoznacznie wskazuje, jak bliska mojej duszy jest wolność, w szerokim jej słowa znaczeniu. Jeśli chodzi o inne gatunki literackie, Czytelnik pozna mnie z innej strony jeszcze tego roku. W przeciągu kilku/kilkunastu tygodni na rynku wydawniczym pojawi się jeszcze jedna moja książka „Łączka – Czarna kostka”.

4. Mroczna zasłona rozpoczyna nowy cykl, ale jest związana z cyklem Kamień Królestwa Solget. Czy w przypadku serii Gwiezdny pył również przewiduje Pani kilkanaście części?

Gwiezdny pył będzie miał 7 części. „Mroczna zasłona” jest przejściówką pomiędzy seriami. Tak jak w przypadku Kamienia Królestwa Sloget, tak i teraz jestem absolutnie pewna, że w taki, a nie inny sposób będzie wyglądał cały cykl. Tak do końca jeszcze nie wiem, jakie wydarzenia umieszczę w konkretnych księgach, ale już teraz mogę podzielić się z Czytelnikami informacją, że moja literacka przygoda ze światem naszej małej elfki Anastazji będzie jeszcze trochę trwać. Po Gwiezdnym pyle przyjdzie pora na kolejną serię. Ale o tym już wkrótce…

5. Historia Nastki jest niezwykle ciekawa… Malutka dziewczynka przeżywa niesamowite przygody i może poszczycić się niewspółmiernym doświadczeniem i słownictwem jak na ośmioletnie dziecko. Czy nie obawiała się Pani, że przez ten dysonans między wiekiem głównej bohaterki, a jej zdolnościami i często zachowaniem bardziej, jak ktoś dorosły, a na pewno blisko dorosłości, wyda się ona niewiarygodna?

Każdy z nas w każdym momencie swojego życia jest zarówno dzieckiem, jak i dorosłym. Nie ma czegoś takiego jak dzielenie naszego życia przed i po zmianach. Po prostu nasza rola na ziemi istnieje w danej chwili i tyle. W świecie Anastazji mieszam dziecięce doświadczenia z życiem dorosłych. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo dorosłe spojrzenie mieszka w sercach dzieci – i na odwrót. Niektórzy mówią, że maleństwa posiadają stare dusze. Nic bardziej mylnego. Mądrość płynie z ich otwartego umysłu. My, dorośli, także tak potrafimy. Wystarczy, że zaczniemy próbować zrozumieć odmienne spojrzenie i choćby tylko co jakiś czas zaglądać do zakamarków umysłu, aby spróbować co nieco zmienić w często nienawistnym – własnym – spojrzeniu.

6. Również zastosowana przez Panią narracja jest dość nietypowa, a mowa o narracji pierwszoosobowej w dodatku w czasie teraźniejszym. Przyznam, że początkowo bardzo opornie szła mi lektura właśnie przez sposób, w jaki opowieść jest przedstawiona. Nie bała się Pani, że moje odczucia względem narracji może podzielać większość czytelników?

Uwielbiam pisać w czasie teraźniejszym i ciężko mi jednoznacznie odpowiedzieć, dlaczego tak jest. Pisanie w czasie przeszłym także sprawia wiele radości, ale to właśnie zatrzymanie historii w czasie teraźniejszym sprawia, że moja pasja dodaje blasku w moim często zabieganym dniu codziennym. Każdy z nas posiada inne spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Nie zastanawia mnie to, w jaki sposób zostanie odebrana moja twórczość, ale ile osób odnajdzie choćby cząstkę siebie w życiu Anastazji. Z całego serca życzę każdemu Czytelnikowi, aby pomimo trudów dnia codziennego odnalazł drogę do własnego serca i na nowo otworzył się na otaczającą rzeczywistość.

7. Mroczna zasłona to taki trochę poradnik ukryty w fantastycznej historii, który pokazuje, jak radzić sobie z trudnościami i że trzeba w siebie wierzyć. Czy m.in. taki przekaz chciała Pani przemycić w tej historii?

Cała moja twórczość jest ukierunkowana na otwarcie serca i umysłu. Poprzez słowo pisane próbuję dotrzeć do każdego Czytelnika – w tym także do Ciebie?. Pod przykrywką magii przemyciłam wartości, które powinien posiadać każdy człowiek. Mowa tutaj o m.in. poszanowaniu życia każdej istoty, niezależnie od jej pochodzenia i poglądów.

8. Nastka mogła liczyć na dobre duszyczki, które wyciągały do niej pomocną dłoń, gdy jej bardzo potrzebowała. Kto w prawdziwym życiu, według Pani, poza rodzicami, powinien być dla młodego człowieka opoką i wsparciem, by ten mógł wyrosnąć na szczęśliwego i pewnego siebie dorosłego?

W życiu naszych dzieci tak naprawdę ważny jest każdy aspekt w otaczającej nas rzeczywistości. Dopóki nie zmienimy własnego spojrzenia, nie jesteśmy w stanie odkryć, co tak naprawdę nas otacza. Wyciągnięta bratnia dłoń to podstawa do dialogu i prostej drogi do zjednoczenia. Dopóki jednak ludzkość tego nie uczyni, będzie w tym całym szaleństwie wbijać sama sobie szpilki – niczym opętana przez własną nienawiść maleńka pchełka w ogromnym uniwersum.

9. W Pani książce istotnym motywem jest ten związany z przyjaźnią. Czy według Pani w obecnych czasach posiadanie przyjaciela to coś powszechnego i zarazem wyjątkowego, czy może ludzie w XXI wieku stawiają raczej na powierzchowne relacje?

Wszystko zależy od podejścia do ziemskiego życia. Musimy w końcu zdać sobie sprawę z tego, że to, co mamy we własnym umyśle, jest odzwierciedleniem naszej rzeczywistości. Wyjątkowość rodzi się w nas samych i promieniuje na otoczenie. Osobiście podczas dnia codziennego kieruję się zrozumieniem dla odmiennego zdania. Przynajmniej staram się. I tego z całego serca życzę każdemu z osobna. Nigdy nie wiadomo, który dzień jest naszym ostatnim na tym padole łez – jak mam w zwyczaju mówić na planetę Ziemię. A ile światła poślemy dalej, tym więcej barw w naszej często szarej i trudnej rzeczywistości.

10. Jaka według Pani jest najważniejsza wartość w życiu każdego człowieka?

Nie ma czegoś takiego jak najważniejsza wartość. Jest cała masa cech charakteru, które jednoczą ludzkość i pozwalają żyć godnie pojedynczej jednostce. Tylko jako jedność możemy sprawić, że przyszłe pokolenia, rodząc się na naszej planecie, będą wdzięczne opatrzności za każdy dzień spędzony na ukochanej ziemi.

11. Jak się Pani wydaje – łatwiej pisze się książki dla dzieci, czy dorosłych czytelników?

Piszę dla Czytelnika – niezależnie od jego wieku. I każdą wolną chwilę poświęcam tej idei. Tworzenie literackiego świata przychodzi mi niezmiernie łatwo niezależnie od odbiorcy, do którego kieruję swoje słowa. Chciałabym, aby każdy niezależnie od wieku odnalazł choćby cząstkę siebie w bohaterach literackich, którzy wyszli spod mojego pióra.

Więcej informacji pod linkiem

Papierowy Bluszcz - Wywiad z dnia 5 listopad 2022 roku
×

Newsletter

Po zasubskrybowaniu newslettera będziesz na bieżąco z promocjami i innymi wydarzeniami dotyczącymi moich książek.